W czerwcu byłem w szpitalu, a jak wróciłem to dzieci były u taty, a później u cioci.
Któregoś sierpnia mama znalazła zwolnienie ze szkoły podpisane przez ojca - ciekawe ile razy tak zrobiła bez wiedzy matki, poza tym matka stwierdziła, że to nie jest pismo ojca, a więc oszustwo totalne i fałszowanie podpisów? PIĘKNIE!!!
28.08.2011
Ja śpię, matka w szpitalu z depresją, a mądra AI po porannej wizycie w domu pojechała do niej i powiedziała, że śpię nawalony.
Poza tym, że perfidnie skłamała to jeszcze nie rozumiem jak można osobie w depresji przynosić takie wiadomości?
No chyba, że chce się kogoś wykończyć (w tym wypadku ukochaną "Mamcię"), albo w najlepszym razie przedstawić mnie w jak najgorszym świetle.
31.08.2011
AI wraca z wakacji na wsi i została zrypana przez mamę, za to, że cała rodzina już wie, że mamcia jest u czubków i już się jedna babcia odgraża, że to wykorzysta
AI niewiele sobie robiąc z tego co usłyszała - zabrała sobie jakieś rzeczy i wyniosła się z domu.
Żeby nic jej się nie stało - mama postanowiła ją odprowadzić kawałek, a dalej to miał na nią czekać ojciec z psem. Oczywiście znudziło mu się czekać, a później nie chciało mu się wracać po własne dziecko.
AI zostając sama z torbami i nie mogąc się doczekać tatusia (przecież nie lubimy dźwigać toreb) postanowiła powiadomić tatę i rodzinę na wsi, że została wyrzucona z domu i porzucona, sama na ulicy, ale nie o tym, że to ona postanowiła się wynieść z domu.
No cóż, KOLEJNA MANIPULACJA!!!
Nazajutrz o porzuceniu córki dowiaduje się policja i MOPS w innej dzielnicy, którego pracownik dzwoni do naszego MOPSu.
Wszyscy są umówieni na 16-tą, po krótkiej rozmowie AI wraca na wieś i następnego dnia ma się odbyć rozmowa AI z psychologiem, gdyż opiekunka z MOPSu wyczuwa, że dziewczyna próbuje manipulować wszystkimi.
Pani psycholog nie mogła przyjść, ale pani z MOPSu wyklarowała młodej, że podejmuje działania niebezpieczne i w związku z tym powinna mieć nadzór kuratora.
0k 05.09.2011
Mama dostaje dziwnego SMSa od ciotki ze wsi, i telefon ze szkoły, że AI z tatą chcą wycofać jakieś pieniądze wpłacone na wycieczkę.
AI nie chce jechać bo się źle czyje w nowym towarzystwie, nie może się zaaklimatyzować, choć wycieczka jest obowiązkowa. Okazało się też, że choć matka ma przyznane prawo do opieki to AI wszystkie sprawy załatwia w szkole tylko z ojcem. No więc znowu mama została olana, a AI myśli dalej, że cały świat można sobie podporządkować, ale akurat się nie udało do końca gdyż tatuś był zkacowany w szkole i roztrzęsiony tak bardzo, że wzbudziło to podejrzenia nauczyciela i zadzwonił do matki (na szczęście) i oczywiście ma gdzieś to o czym uprzedzała ją pani z MOPSu.
Zamiast przyjść, zadzwonić i przeprosić, porozmawiać chociaż z matką o całej sytuacji - dalej stara się zaszkodzić matce, bo teraz na niej się skupiła cała jej złość (skoro ze mną nie może powalczyć).
02.10.2011
Cały czas AI nie mieszka w domu i co jakiś czas ktoś dzwoni z pretensjami, że matka coś odwala.
Ostatnio się dowiedzieliśmy, że nie mamy prądu w domu i że sprzedaliśmy jej komputer, w związku z tym AI postawiła całą rodzinę na baczność, żeby interweniowali - tymczasem nic z tego nie jst prawdą - KOLEJNA MANIPULACJA, KOLEJNA PRÓBA WPŁYWANIA NA MATKĘ WSZELKIMI DOSTĘPNYMI SPOSOBAMI, KOLEJNE KŁAMSTWO MAJĄCE POKAZAĆ WSZYSTKIM JAK TO DZIECKO MA W TYM DOMU PRZECHLAPANE!!!
Przy okazji dowiedzieliśmy się, że ona nie ma za co przepraszać, bo to matka jest wszystkiemu winna, bo matka powinna jej słuchać (w sensie robić to czego ona pragnie), bo matka jest nieodpowiedzialna, a ona nie będzie przepraszać za swoją szczerość - szkoda tylko że do tej pory nie chciała być uczciwa i szczera właśnie wobec matki, a teraz jej wszędzie dupę obrabia, bo mama nie chce wybierać pomiędzy mną, a nią, bo to nie gówniara będzie kierować Matki życiem i nie ona będzie wybierać Matce partnerów.
Tak czy inaczej AI i szczerość to SMSem sama przyznała, że jednak opowiada całej rodzinie wszystko, tyle tylko, że to wszystko to są jej chore wymysły mające na celu zgnębić Matkę za to, że jest ze mną.
DALSZA MANIPULACJA RODZINĄ I TOTALNE LEKCEWAŻENIE MATKI, JEJ WYBORÓW, JEJ ŻYCIA - LICZY SIĘ TYLKO ONA. I jeszcze jak tak dalej "mamcia" będzie się zachowywać to "ciocia" wystąpi do sądu o pozbawienie praw do niej. GRATULUJĘ POMYSŁOWOŚCI!!!
AI z dziadkiem dzwoni do drzwi - nie mamy ochoty nikomu otwierać więc ignorujemy dzwonek, po chwili AI otwiera drzwi skradzionymi wcześniej ukradkiem kluczami i ładuje się w buciorach do pokoju po swoje rzeczy, a za nią jak do swojej obory na wsi, wtargnął dziadek.
Smarkuli nie zwróciłem uwagi bo do niej już od roku prawie się nie odzywam, ale dziadka zrypałem i powiedziałem, że jak nie wyjdzie ze swoimi buciorami z pokoju to zadzwonię po policję, miał opory więc dzwonię z chęcią oskarżenia go o najście na mój dom, posługując się skradzionymi kluczami - długo zajęte, ale wycofał się więc odpuściłem.
No teraz to się dowiedzieliśmy, że się znęcam nad nią i jeszcze wyrzuciłem jej kota przez okno, oczywiście wie już o tym cała rodzina, wie już o tym MOPS, wie już o tym kurator sądowy, a ja mam takie kurwa pytanie - KIEDY ONA MIAŁA KOTA W TYM DOMU?
CHYBA JEDYNEGO KOTA TO ONA MA W GŁOWIE!!!
OD DAWNA!!!
I TO ZAJEBISTEGO - SKORO SIĘ TAK ZACHOWUJE - NAWET WOBEC MATKI!!!
Tata znowu ma nogę w gipsie, znowu spadł ze schodów - biedactwo i znowu po "trzeźwemu" pewnie?
AI dzwoni i prosi żeby mama zajęła się psem, który cały czas był u ojca, bo przecież AI ma gdzieś wszelkie żywe istoty, a tym bardziej swojego psa.
Mama się zgadza i pomimo tego co mówiła do niej wcześniej na temat opieki nad tym psem - przyjmuje go do domu. AI nie poczuwa się do żadnych obowiązków, a jeśli już jakieś ma to wszyscy wokół mają ją wyręczać, bo przecież ona ma teraz dużo nauki i brak czasu, do tego stopnia, że DYKTUJE MATCE - GDZIE I KIEDY MA SIĘ Z NIĄ SPOTKAĆ
26.10.2011
Mama była dziś u pani psycholog, mam dziwne wrażenie, że młoda Pani też już jest powoli ustawiona przez AI. Może to był błąd, że mama zdecydowała, że AI ma chodzić na terapię do PRONu, a nie tak jak miało być do ......
Tak czy inaczej w związku z tym, że AI też tam chodzi na terapie, mamusia już została wyzwana, że wysłała dziecko na terapię dla uzależnionych od alkoholu - CIEKAWE CO TA DZIEWCZYNA JESZCE WYMYŚLI - ŚMIECHU WARTE!!! ALBO UŻYWAJĄC JEJ SŁOWNICTWA - ŻENADA!!!
JA BYM POWIEDZIAŁ, ŻE TO JEST PO PROSTU ŻAŁOSNE.
Szkoda mi tej dziewczyny - jej głupoty, ale jednocześnie widzę, że jak do tej pory nieźle pływa sobie na ludziach, nieźle żeruje na czyjejś naiwności i uczuciach, nieźle wychodzi jej wzbudzanie litości - tyle tylko, że obserwując to co ona robi z ludźmi - po prostu JESTEM PRZERAŻONY